Od autora:O ucieczce od polskiej rzeczywistości, upale, jedzeniu i życiu na Okinawie - stolicy karate, pana Miyagi, Hatori Hanzo, kolebce Królestwa Riukiu, raf koralowych, rajskich plaż i ulubionej bazie żołnierzy amerykańskich.
Bezradne kocię i różowy telefon, czyli dlaczego Japonia jest kawaii?
Yosakoi - energia zamknięta w tańcu!
Dwa spojrzenia na kino japońskie
Kryzys tożsamości we współczesnym społeczeństwie japońskim
Seijin-shiki, czyli wkroczenie w dorosłość
Między kotem a człowiekiem... O przyjaźni i samotności w czarno-białej etiudzie filmowej
Od autora:O ucieczce od polskiej rzeczywistości, upale, jedzeniu i życiu na Okinawie - stolicy karate, pana Miyagi, Hatori Hanzo, kolebce Królestwa Riukiu, raf koralowych, rajskich plaż i ulubionej bazie żołnierzy amerykańskich.
Trudno uwierzyć, że mija szósty tydzień od mojego przybycia na Okinawę. Przyłapałam się na drobnych atakach paniki, podczas których mój niesforny umys...
W dniu mojego przyjazdu na Okinawę przygotowana byłam na to, że pierwsze parę dni spędzę pod osłoną parasola. W lipcu bowiem panuje tutaj pora deszczo...
Gdyby ktoś parę miesięcy temu powiedział mi: "Aniu, w swoje imieniny będziesz bawić się w klubie oficerskim na terenie bazy wojskowej Stanów Zjednoczo...
Nie przypuszczałam, że kiedyś to powiem, ale odkrywam Japonię na nowo. Nie jestem pewna czy mówienie tutaj o Japonii jest odpowiednie, ponieważ złodzi...
Naha (那覇), mimo że dumnie nosi nazwę ekonomicznej i politycznej stolicy Okinawy, nie jest typową japońską metropolią. Pokusiłabym się nawet o stwierd...
Paszport? Jest. Wyposażenie plażingowe? Jest. Książki? Są. Nie ma co czekać na zbawienie, spadam stąd....