#goingsouth, czyli Miyazaki, Aoshima, Kagoshima i Kumamoto!
Nasz plan wycieczki zakładał objechanie Kyūshū dookoła (minus Fukoka i Nagasaki, w których akurat już byłam… No i bez Sagi, ale sami Japończycy mówią,...
#goingsouth, czyli Shimonoseki, Nakatsu i Beppu!
Jestem na bieżąco! Nie sądziłam, że kiedyś jeszcze tu to napiszę, ale udało się! W miarę. Żeby więc nie stracić tej przewagi przechodzę szybko do rzec...
Last three months - 5月/6月/7月
Miałam już nie robić takich zastojów, no ale życie jest ciężkie. Na dodatek ten post piszę z Kagoshimy, bo właśnie jestem w trakcie jednej z kilku let...
W krainie bogów - Gion Matsuri i Tenjin Matsuri
W dzisiejszym wpisie będzie trochę śmiesznie, bo mam dla Was trochę historii, (za) dużo zdjęć (i tak okrawałam), filmiki i moje komentarze (sory!). A ...
(Blogowy) powrót z Shikoku!
Druga połowa wycieczki po Shikoku zaczęła się od mszy w Matsuyamie (Niedziela Palmowa, dostałyśmy nawet po prawdziwej gałązce palmowej na łebka i – ni...
Last month / 4月
Końcówka wiosennych wakacji w Kioto: wszędzie tłumy, niepozwalające na zrobienie normalnego zdjęcia (czy nawet posuwanie się do przodu w przyzwoitym t...
Piękne odludzie, czyli tydzień na Shikoku!
Na Shikoku strasznie chciałam pojechać od momentu, gdy tylko po raz drugi stanęłam na japońskiej ziemi. Najmniejsza z głównych czterech japońskich wys...
Last month / 3月
Tym razem mniej jedzenia (jak przystało na dziecko swoich czasów fotografuję niemal wszystko, co jem, ale wstawianie tego na bloga byłoby już chyba pr...
Tak fajnym facetem i ja chciałabym zostać, czyli Takarazuka Revue!
Dzisiejszy wpis zacznę od ostrzeżenia: Takarazuka to szeroki temat, a ja zetknęłam się zaledwie z ułamkiem tego świata. Prawdopodobnie istnieją już ty...