Od autora:Blog o Japonii, poznawaniu jej zakątków i o próbach jej zrozumienia. I trochę o tym jak to jest być Polką, na co dzień studiującą o Azji Wschodniej w Anglii, a obecnie mieszkającą sama w największej metropolii świata – Tokio.
Od autora:Blog o Japonii, poznawaniu jej zakątków i o próbach jej zrozumienia. I trochę o tym jak to jest być Polką, na co dzień studiującą o Azji Wschodniej w Anglii, a obecnie mieszkającą sama w największej metropolii świata – Tokio.
Byłam w Japonii już kilkanaście razy, ale nigdy nie podróżowałam po niej samochodem. Zazwyczaj rozkładam na czynniki pierwsze rozkłady lokalnych pocią...
Dotarcie na Osorezan jest nie lada wyzwaniem. Ale stojąc w oparach siarki, dotarło do mnie, dlaczego według buddyzmu to tu znajduje się granica między...
Uwielbiam takie zaskoczenia. W pociągu do Hachinohe zastanawiałam się – „Po co ja tam w ogóle jadę? Po co aż na trzy dni?”. Na miejscu okazało się jed...
Wszystko wyszło trochę przypadkiem. Po wylądowaniu w Fukuoce, zostawiłam rzeczy i przeszłam się na długi spacer po mieście. Zapijając jetlaga kawą, zo...
Mam słabość do etymologii. Do doszukiwania się głębszego znaczenia, zwłaszcza w języku japońskim („Srebrna Góra” czy „Góra Burz” to tylko niektóre z n...
Na pierwszy rzut oka Ginzan Onsen to tylko senne uzdrowiskowe miasteczko. Tradycyjne ryokany, podobne do tego, w którym zatrzymałam się kilka lat wcze...
Pierwsza świątynka na trasie mojego spaceru, kolejny talizman do kolekcji. Niby nic takiego – byłam do tej pory pewnie w setkach świątyń buddyjskich i...
Kłębiące się tłumy złożone z samotnych jednostek. Ciepłe ciała, lepkie powietrze, oślepiające neony. Krzyki pijanych salarymanów z małych knajpek, ale...
Japońskie legendy pełne są opowieści o upiorach, duchach, zjawach i potworach, które często trudno rozpoznać od ludzi. Wiele z nich to kobiety – bezli...