Ten komiks pozwoli wam poznać japońską kulturę. Oto Usagi Yojimbo

Czy Amerykanin może dobrze ukazać japońską kulturę za pomocą… królika? Oczywiście. Warunkiem jest, że nazywasz się Stan Sakai i masz pomysł na jeden z najważniejszych współczesnych komiksów.

Stan Sakai to amerykański rysownik i scenarzysta japońskiego pochodzenia. Urodził się w Kioto, dawnej stolicy Kraju Kwitnącej Wiśni. Co ciekawe, z miastem tym związany jest klub Kyoto Sanga F.C., który rywalizuje na poziomie drugiej ligi. Wyniki oraz harmonogram tego zespołu możecie sprawdzić dzięki STS kod promocyjny.

Kyoto Sanga F.C. powstało w 1922 roku, zatem Sakai miał szansę na to, aby na żywo śledzić zmagania drużyny. Urodził się bowiem w 1953 roku, a do Ameryki – a konkretnie na Hawaje – wyemigrował dopiero jako kilkuletni chłopiec. Na początku swojej drogi naukowej był związany z Uniwersytetem Hawajskim, później ukończył Szkołę Sztuki i Wzornictwa w Pasadenie, dzięki czemu doskonalił swój warsztat artystyczny. W 1987 roku doszło do przełomu, który na zawsze zdefiniował karierę Sakaiego.

Ukazał się pierwszy tom komiksu “Usagi Yojimbo”. Komiksu osadzonego w Japonii XVII wieku, opowiadającego o losach królika-ronina, zwanego oczywiście Usagi. Postać ta była wzorowana na legendarnym Musashim Miyamoto, prawdziwym roninie, twórcy stylu walki dwoma mieczami. Udokumentowano, że Miyamoto stoczył przynajmniej 60 pojedynków i nie przegrał żadnego z nich.

Walory edukacyjne serii “Usagi Yojimbo”

Usagi funkcjonuje w świecie zamieszkałym przez antropomorficzne stwory. Nie oznacza to jednak, że jest oderwany od rzeczywistości. Realia Japonii XVII wieku zostały bardzo wiernie ukazane, zarówno w zakresie elementów wystroju, jak i architektury. Na uwagę zasługuje również zobrazowanie legend i wierzeń japońskich, będących doskonałym sposobem na zapoznanie się z wycinkiem japońskiej mitologii.

Usagi spotyka bohaterów wzorowanych na realnych postaciach, podróżuje po miejsach, które istniały lub istnieją nadal. 

Komiks Sakaiego, będący jego absolutnie autorskim dziełem – to on sam odpowiada za scenariusz, rysunki, tuszowanie – wzorowany jest na filmowej twórczości Akiry Kurosawy. W związku z tym seria “Usagi Yojimbo” obfituje w odwołania do takich filmów jak “Siedmiu samurajów”, “Rashomon” czy “Tron we krwi”. Wyjątkiem, jeśli chodzi o autorskość, pozostają jedynie komiksy osadzone poza główną linią fabularną. Praca Sakaiego jest więc gigantyczna, tym bardziej, że historie o Usagim ukazują się od przeszło 40 lat! Pierwsze pojawienie się tej postaci datowane jest na 1984 rok, zatem trzy lata wcześniej niż premiera debiutanckiego tomu.

Niegasnąca popularność

Taka długowieczność to oczywiście zasługa niegasnącej popularności. Uwagi podbił czytelników na całym świecie, również w Polsce. Początkowo opowieści o króliczym wojowniku ukazywały się nakładem wydawnictwa Mandragora, następnie prawa przejął Egmont. Przetłumaczono każdy z dotychczasowych tomów, ukazały się nawet wznowienia. To najlepiej świadczy o tym, jak silną pozycję na rynku ma komiks Sakaiego.

Bohater ten był na tyle silną marką, że dostał się nawet do świata innych wytworów popkultury. Usagi, ze względu na swój antropomorfizm, doskonale pasował do Wojowniczych Żółwi Ninja. Tym samym pojawił się w trzecim sezonie serialu z 1987 roku, następnie zaś w drugim, trzecim, czwartym i siódmym sezonie serialu w 2003. Prezentowany był jako postać nieoczywista – z jednej strony pomagał żółwiom, ale zdarzało mu się też toczyć z nimi zażarte pojedynki.

W 2022 roku Usagi doczekał się swojej animacji. Netflix wypremierował dwa sezony serialu “Królik samuraj: Kroniki Usagiego”. Zebrał on jednak tak fatalne recenzje, że lepiej spuścić zasłonę wymownego milczenia. 

Lepiej królikowi wiodło się w grach. Najpierw było świetnie przyjęte “Samurai Warrior: The Battles of Usagi Yojimbo”, następnie zaś bohater Sakaiego stał się grywalną postacią w “TMNT: Zemsta Shreddera”. Warto poznać obie te pozycje.